Bez względu na to, w jakim wieku adoptowaliśmy psa lub jaki ma bagaż doświadczeń, pierwsze chwile są z reguły dla pieska trudne i stresujące. Nowe otoczenie, boks zamieniony na ciepłe mieszkanie, schody, winda, sąsiedzi… Starajmy się tego stresu nie spiętrzać. Zadbajmy o komfort i bezpieczeństwo naszego nowego mieszkańca, stopniowo wdrażajmy do nowych realiów. Priorytetową sprawą właściwie od momentu wzięcia psa ze schroniska, fundacji, domu tymczasowego jest odpowiednie wyposażenie – szelki i obroża wraz z adresatką z zapisanym naszym numerem telefonu.
Warto na pierwsze wyjścia zabezpieczyć psa nawet podwójną smyczą, przypinając ją zarówno do obroży jak i szelek. Nie wiemy, jak pies chodzi na smyczy i czy jakaś sytuacja lub stres nie sprowokuje go na spacerze do próby i chęci ucieczki. Nie spuszczaj oczywiście psa luzem bez smyczy… To niestety częsty błąd i do dziś nie rozumiem co kieruje takimi przypadkami. Stosunkowo często psy uciekają właścicielom w pierwszych dniach (jeśli nie pierwszego!). Dlatego bardzo ważne jest odpowiednie zabezpieczenie psa, by zapobiec takim sytuacjom.
Psy z takich miejsc jak schronisko są zwykle zachipowane, jednak pamiętajmy, że chip nie pozwala nam monitorować bieżącej lokalizacji psa. Ma on zastosowanie w przypadku gdy pies zostanie gdzieś znaleziony, pozwalając odczytać dane właściciela specjalnym czytnikiem. Ważne jest aby jak najszybciej przepisać taki chip na swoje dane. Możesz to zrobić podczas pierwszej wizyty u weterynarza lub dopilnować, aby fundacja taki chip zarejestrowała.
Pamiętaj, że pierwsze spacery powinny być częste, a krótkie i w najbliższej okolicy. Psy w pierwszych dniach mogą się załatwiać w domu, a mogą się nie załatwić wcale przez 2 dni. Stres przynosi różne skutki. Unikajmy również kontaktów z innymi psami, przechodniami – nie wiemy jak nasz pies zareaguje, zależy nam żeby pieska jak najmniej stresować. Jeśli zauważymy obszczekiwanie przechodniów czy innych psów, warto zmienić kierunek naszego spaceru lub odwrócić uwagę naszego podopiecznego. Nie organizujemy psu wycieczek komunikacją miejską czy tripów na płytę rynku lub wybiegi dla psów, powodując poczucie dyskomfortu.
Na wszystko przyjdzie czas!
Jak się zachowuje najczęściej pies ze schroniska w pierwszych dniach?
Jeśli to dorosły pies to praktycznie je przesypia. Być może pierwszy raz w życiu doznaje ciszy i nie słyszy innych szczekających psów. W tych pierwszych dniach dajmy psu po prostu spokój. Szczeniaki żyją raczej zasadą carpe diem – liczy się obecność człowieka i wszystko jest cacy. W przypadku szczeniaka warto upewnić się, że jest zaszczepiony na choroby zakaźne, bez tego nie powinien wychodzić z domu ponieważ jest narażony na przykład na parwowirozę. Psy młode często są pełne wigoru i energii, należy zapewnić im odpowiednią ilość ruchu i spacerów. Mimo wszystko psy mogą zachowywać się różnie… mogą warczeć, mogą coś zniszczyć, mogą chodzić za człowiekiem krok w krok i tak dalej… Każdego dnia pies będzie się czuł lepiej, pewniej i zachowania mogą ulegać zmianie.
Kąpiel
Psy, które trafiają ze schroniska do nowego domu, prawdopodobnie nigdy wcześniej nie były kąpane i od tego często chcemy zacząć. Psa można wykąpać w domu lub u specjalisty w salonie. Jeśli zdecydujemy się na kąpiel w naszej łazience, należy zapewnić psu bezpieczeństwo, czyli choćby wyłożyć np. ręcznik na podłogę prysznica/brodzika/wanny tak, żeby pies czuł się stabilnie. Ręcznik na dnie pomaga zatrzymać sierść i zapobiega ewentualnemu zapchaniu odpływu oraz porysowaniu brodzika, wanny. Używamy do kąpieli delikatnego strumienia wody o odpowiedniej temperaturze oraz dedykowanego szamponu do mycia sierści. Po kąpieli psa dokładnie należy wysuszyć ręcznikiem i oczywiście dopóki całkowicie nie wyschnie, nie wychodzimy z nim na spacer. Warto kąpiel zaplanować późniejszym wieczorem, po ostatnim spacerze. Jeśli nie czujesz się pewnie w takich sprawach, zostaw to specjaliście.